Bardzo wielu emerytów w Polsce narzeka na swój los. Ludzie ci mają ku temu wszelkie powody, albowiem ich sytuacja finansowa nie jest dobra. Stosunkowo wysokie świadczenia są dane nielicznym, o których jeszcze napiszemy. Przeciętny emeryt w Polsce dostaje zbyt mało pieniędzy, aby można było mówić o godnym życiu na przyzwoitym poziomie.
Rosnące ceny i bezlitosne wymagania stawiane przez wolny rynek wcale nie ułatwiają sprawy. Trudno zatem dziwić się temu, że coraz więcej emerytów postrzega ZUS i cały system świadczeń socjalnych jako instytucję wrogą, skupioną na zapewnieniu odpowiednich dochodów jej własnemu aparatowi. Dodatkowym argumentem przeciwko Zakładowi jest daleko posunięta rozrzutność na odcinku budowy okazałych siedzib regionalnych, które nie bez powodu bywają określane mianem pałaców. Czy marmurowe podłogi są tym, co powinno angażować środki gromadzone przez ZUS? Trudno uznać, że takie inwestycje są korzystne dla polskiego emeryta.
Negatywny stosunek do instytucji świadczeń emerytalnych może się dalej pogłębiać.